Mowa matczyna




Czy potraficie sobie przypomnieć sposób, w jaki rodzic mówi  do swojego małego dziecka? Jest to bardzo charakterystyczna mowa, zwana mową matczyną. Słowa wypowiadane są o wiele wolniej niż normalnie, dźwięki są nacechowane emocjonalnie, ton bywa nieco wyższy i łagodniejszy niż zwykle.

Dla patrzących z boku, może to  wydać się nieco dziwne. Przesadne akcenty, sylabizowane wyrazy, zdrobnienia, okrzyki wspomagane nadmierną mimiką i gestykulacją budzą ciekawość. I właśnie dlatego, że jest to ciekawe, już miesięczne dziecko zaczyna skupiać wzrok na poruszających się ustach i  wsłuchuje się w dźwięki mowy. Tak zaczyna się proces uczenia się języka, który może zostać nabyty wyłącznie od drugiego człowieka. Nie zrobi tego program komputerowy, odtwarzacz ani mówiący miś.
 
Dlatego mówmy do dziecka jak najwięcej, bo w ten sposób wspieramy nie tylko jego mowę, ale także percepcję i pamięć słuchową, rozwój emocjonalny i psychomotoryczny. Nie wstydźmy  śpiewać, czytać, opowiadać. Mówmy do dziecka- patrząc na nie  i starajmy się, by ono na nas patrzyło, bo porozumiewamy się nie tylko przy pomocy słów. Ważne są wspomniane miny, ruchy rąk, głowy, intonacja... Czyli to, co na starcie daje nam mądra natura :)

Komentarze

  1. 54 year old Environmental Tech Travus Foote, hailing from Val Caron enjoys watching movies like Mysterious Island and Sand art. Took a trip to Brussels and drives a Ferrari 250 SWB Berlinetta. sprawdz tutaj

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty