Czym jest wada wymowy, a czym jej niezakończony i opóźniony rozwój




Termin WADA WYMOWY dla wielu osób wydaje się być synonimem wszystkich nieprawidłowości, jakie można zauważyć w czyimś sposobie mówienia.
 Zdarzało mi się już wiele razy słyszeć błędne stwierdzenia:

"Moje dziecko długo miało wadę wymowy i mówiło L zamiast R"
"On ma wadę wymowy i szybko mówi".
"Ona ma wadę wymowy, zamiast SZ mówi S".

Tymczasem w większości przypadków - u dzieci w wieku przedszkolnym,  mamy do czynienia z NIEZAKOŃCZONYM ROZWOJEM WYMOWY, a nie wadą. Oznacza to, że dziecko jeszcze nie mówi pewnych głosek (najczęściej tych "trudniejszych" - SZ, Ż, CZ, DŻ oraz osławionego R) a ich realizację zastępuje głoskami dla siebie łatwiejszymi, będącymi głoskami występującymi w języku polskim - ( np. zamiast SZ- S, zamiast Ż-Z,  zamiast R- L lub J). 

Każda głoska ma jednak "swój wiek", do którego powinna się pojawić. Sprawdzicie to np. w tym wpisie.  Kiedy mija ustalona przez specjalistów górna granica wieku termin niezakończonego rozwoju wymowy zmienia się na jej OPÓŹNIONY ROZWÓJ

Wtedy  potrzebny jet logopeda, bo konieczne jest znalezienie przyczyny takiej sytuacji. Terapia zazwyczaj polega na usprawnieniu narządów artykulacyjnych, ćwiczeniach słuchowych, wywołaniu pożądanej głoski  i utrwaleniu jej realizacji.

Z WADĄ WYMOWY mamy do czynienia wtedy, kiedy osoba zastępuje daną głoskę  "dziwnym tworem" - czyli takim dźwiękiem, jakiego nie ma w polskim języku. Może to być mówienie S z językiem wsuniętym między zęby (seplenienie międzyzębowe), SZ powstałe z powietrza wydmuchiwanego wzdłuż boku języka (seplenienie boczne), czy R mówione "gardłowo" lub z udziałem warg. Tu logopeda potrzebny jest od zaraz 😉.  Każdą wadę wymowy należy "usunąć", a proces ten jest na ogół o wiele trudniejszy i dłuższy niż w przypadku opóźnionego rozwoju mowy. Łatwiej przecież "coś dodać" (do umiejętności), niż "naprawić". Wada wymowy nie ma ograniczeń wiekowych -  może dotyczyć nawet bardzo małego dziecka z niezakończonym jeszcze rozwojem mowy (seplenienie z winy smoczka, czy niewłaściwego wzorca, np. niani z wadą wymowy).
Oprócz ćwiczeń artykulatorów trzeba ćwiczyć przede wszystkim słuch- a konkretniej umiejętność usłyszenia siebie, by uświadomić osobie z wadą wymowy, że mówi "źle" i uświadomić jej, jak  mówić "dobrze".

Opóźniony rozwój wymowy bardzo często kończy się wadą  - bo dziecko, które nie umie wypowiedzieć danej głoski, będzie "kombinowało", próbowało do niej "dotrzeć" na swój sposób i zaakceptuje jej zbliżony wydźwięk. Jeśli na to pozwolimy, wada wymowy będzie się utrwalać, a przez to trudniej będzie ją usunąć.

Dlatego warto znać i śledzić TABELE ROZWOJU MOWY (a nie inne dzieci 😉)- by wiedzieć, kiedy i czego możemy od dziecka wymagać. Szczególnie, by nie wymagać pewnych głosek za wcześnie (np. SZ, Ż, CZ, DŻ i R u trzylatka) i nie prowokować wspomnianych "prób radzenia sobie" przy niedojrzałości narządów artykulacyjnych czy słuchu fonemowego. Po to także, by  zorientować się, że czas do logopedy, bo każde opóźnienie rozwoju  mowy może być wynikiem innych nieprawidłowości - np. wady słuchu,  artykulatorów (krótkie wędzidełko) czy nieprawidłowych wzorców ze środowiska.


Pamiętajcie, że dziecko, które rozpoczyna naukę w szkole powinno mieć zakończony rozwój całej mowy, a więc także prawidłowo wypowiadać wszystkie głoski! To ważne ze względu na naukę pisania i czytania oraz postawę środowiska. 




Komentarze

  1. 57 years old Database Administrator II Walther Pullin, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like Chapayev and Vehicle restoration. Took a trip to Carioca Landscapes between the Mountain and the Sea and drives a Ferrari 750 Monza Spider. odniesienie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty