Ćwiczenia wspierające rozwój mowy dziecka od pierwszych miesięcy życia

Mądra natura wyposażyła nasz mózg w specjalny rodzaj komórek mózgowych- neurony zwierciadlane. Działają one niczym lustro, prowokując  dziecko do powtarzania zaobserwowanych ruchów. Są one bardzo aktywne w wieku niemowlęcym, dlatego  warto wykorzystać  je przy wspieraniu rozwoju mowy dziecka w następujący sposób:

Kładziemy dziecko przed sobą (najlepiej na przewijaku) i nachylamy się nad jego twarzą w odległości ok 40 cm.  Starajmy się, by nasza twarz była dla dziecka jak najlepiej widoczna i wyraźna (np. zaczesujemy włosy, ściągamy ozdoby, można nawet pomalować na czerwono usta)
Spokojnym tonem wypowiadamy nad dzieckiem samogłoski, lekko je przedłużając.
Można wykorzystać do tego następujący układ ust:

A - lekko  rozchylone usta
O - usta zaokrąglone, szerokie
U - usta zaokrąglone, ale węższe, przypominające dziubek
E - usta otwarte szeroko z  lekko wysuniętym językiem
I - usta w uśmiechu
Y - dolna szczęka lekko wysunięta do przodu

Kiedy już oswoimy dziecko (i siebie), z tym jak brzmią wypowiadane przez nas samogłoski (z przesadną artykulacją),  możemy urozmaicać  ćwiczenie. Możemy samogłoski śpiewać, wypowiadać je po kilka razy ( AAA, OOO, UUU ...), łączyć je  po 2, 3 (A-O, I- E, AUI, EOA) oraz najpierw układać usta, a dopiero po kilku sekundach dołączyć dźwięk.

Zalet  tego ćwiczenia jest kilka. Po pierwsze uczymy skupiania wzroku na swojej twarzy i ustach. Oswajamy dziecko z dźwiękami mowy i naszym głosem. Stymulujemy słuch fonemowy oraz ... artykulatory. Właśnie dzięki obecności i "uruchomieniu" neuronów zwierciadlanych, dziecko, w odpowiedzi na nasze przesadne ruchy, może nieświadomie ruszać swoim językiem, ustami i żuchwą. Z czasem może nas zaskoczyć  świadomą produkcją dźwięków i nie jest to przypadek.
To właśnie efekt tego ćwiczenia :)