"Co mówi?" - edukacyjna gra karciana dla dzieci od Wydawnictwa WIR
W ostatnich dniach przeszukiwałam oferty wielu wydawnictw w celu znalezienia kart wspierających naukę czytania. Takich, które mogłabym używać już teraz- w czasie zabawy z moim 18 miesięcznym synem i takich, które potem "rosłyby" razem z nim - wspierając mówienie, czytanie, myślenie i pamięć.
Jak z nieba spadła mi propozycja Wydawnictwa WIR w postaci karcianej gry edukacyjnej "Co mówi?" .
Jest to zestaw 50 kart, wśród których znajdziemy:
- 7 kart z samogłoskami i 7 kart z urokliwymi pingwinami, które kolorem pasują do poszczególnych samogłosek
- 7 kart, na których znajdują się po dwie różne samogłoski, do których również mamy karty z pingwinami.
- 11 kart z onomatopejami i 11 kart z pasującymi do nich zwierzętami (m.in. koń, krowa, pies, kot, kura, świnia, kaczka, mysz)
Dla kogo jest ten produkt?
Twórcy kierują go do dzieci, które zaczynają swoją przygodę z czytaniem, co zazwyczaj dzieje się w wieku przedszkolnym. Z pomocą kart, w czasie zabaw i gier, możemy utrwalać nabyte umiejętności w zakresie czytania, sprawdzać stopień ich opanowania i motywować dziecko do dalszej nauki.
Zestaw daje nam możliwość stworzenia 3 gier:
1. Pierwszą grą są popularne, uwielbiane przez dzieci "memorki". Jednak są to "memorki" inne niż te, które miałam. By dziecko mogło w nie zagrać, musi - w zależności od wersji - umieć nazywać samogłoski lub wyrażenia dźwiękonaśladowcze, czyli... właśnie czytać 😉 Te dzieci, które potrafią to robić, na pewno będą zachwycone przydatnością tej umiejętności i możliwością zastosowania jej w tej sytuacji. A o to właśnie chodzi!
2. Kolejną propozycją jest popularny "Piotruś", czyli wzajemne wymienianie kartami ze swych talii, odkładanie par (obrazek - "napis") i przez to - pozbywanie się kart. No, chyba, że w ręku zostaje nam karata z Piotrusiem, która nie wygranej nie przynosi 😉
3. Trzecia propozycja- to "Podaj dalej!", czyli gra o podobnych zasadach, jak Piotruś, z tym, że sami decydujemy, co dajemy innym graczom. Ten, który w drodze przypadku będzie miał same pary - zostanie zwycięzcą.
Te proste, ale ekscytujące gry potrafią wnieść do rozwoju dziecka wiele korzyści. Oprócz czytania, ćwiczymy także pamięć, koncentrację, percepcję wzrokową i umiejętność logicznego myślenia . Jest jeszcze jeden ważny powód, dla którego warto grać z dzieckiem. Mowa o okazji do nauki radzenia sobie z emocjami po doświadczeniu przegranej, która nie jest przyjemna, ale często - nieunikniona...
Wielką zaletą kart jest także możliwość wykorzystania ich przy zabawie z młodszymi, niż trzyletnie dzieci.
Po otrzymaniu przesyłki (w której znalazły się też inne ciekawe pomoce, ale o nich następnym razem) to właśnie ta gra wzbudziła największe, szczere zainteresowania Franka. Szybko powybierał z talii wszystkie zwierzątka i wyrażeniami dźwiękonaśladowczymi "tłumaczył" mi, co znalazł 😃 .... (Po czym zabrał psa i postanowił go napoić... W ten oto sposób dowiedziałam się od razu, że tekturowe karty nie są wodoodporne i łatwo się mną... No ale- jak testy, to testy 😁Na szczęście zareagowałam w porę i pies został z nami 😅)
Najprostszym ćwiczeniem, jakie wykonujemy z użyciem kart w domu jest powtarzanie, odnajdywanie i nazywanie układanych przeze mnie obrazków ze zwierzętami. Przy okazji tego "ćwiczenia na mówienie", ćwiczymy właściwy porządek każdego zadania - od lewej do prawej, co kształtuje odpowiedni nawyk w późniejszej nauce czytania. Frankowi (jak widać na poniższym zdjęciu) ćwiczenie bardzo się podoba i nie ma on najmniejszego problemu z rozpoznaniem przedstawionych na obrazkach postaci. Uczy się też stosowania do zasad, co w przypadku ćwiczeń z własną mamą jest chyba największym wyzwaniem (dla obu)😅
Obrazki wykorzystuję tez do ćwiczeń myślenia symbolicznego. Rozkładam przed dzieckiem pluszowe zwierzątka i uczę "podpisywania" ich obrazkami. Zabawa, choć wygląda niepozornie, pozwala uczyć, że obrazek niesie znaczenie i przygotowuje dziecko do nauki czytania symultanicznego (globalnego).
Karty sprawdzą się także w gabinecie logopedycznym. Gra z ich użyciem może być dobrą formą rozgrzewki przed zajęciami logopedycznymi czy ich atrakcyjnym zakończeniem.
Posłużą także nauczycielom i wychowawcom, szczególnie w grupach przedszkolnych. Mogą być wykorzystywane w ramach zajęć i w czasie indywidualnych ćwiczeń lub zabaw
Mogą być też bardzo udanym prezentem, który posłuży obdarowanemu dziecku długo i z pożytkiem.
A ich cena - 19,90 zł jest moim zdaniem kolejną zaletą 😊
Komentarze
Prześlij komentarz