"Kiedyś to było" cz. 2 - pieluchowanie

Wiele razy w czasie ekspresowego, wygodnego zmieniania moim dzieciom pieluszki zastanawiałam się nad tym, jak ciężko musiało być kobietom bez pampersów, mokrych chusteczek, kremów i wygodnych przewijaków...

Jak często zmieniano pieluszki?  Z czego były robione? Jak je prano? I... Jak radzono sobie z odparzeniami? 

 

Już się dowiedziałam!

A jeśli Wy również chcecie o tym poczytać - zapraszam do lektury ... 

 

 

Photo by zelle duda on Unsplash


Wielu z Was ciekawi zapewne, skąd kilkadziesiąt lat temu brano pieluchy... Wyobrażamy sobie pewnie śnieżnobiałe, sterylne tkaniny, którymi lekko otulano delikatną skórę niemowląt... Nic podobnego. Pieluchy "wycinano" ze starych, znoszonych, lnianych męskich koszul, które z powodu dziur i  przetarć na mankietach, łokciach i kołnierzu nie nadawały się już do noszenia. Były więc zwykłymi szmatkami w kwadratowym kształcie, którym daleko było do wyglądu i gładkości dzisiejszych "muślinów"😉
Jednak pieluszki te miały wiele zalet- naturalna tkanina była przewiewna i przyjazna skórze. Miała doskonałą chłonność i łatwo się prała. Nie wymagała też prasowania - po wygotowaniu wystarczyło "powyciągać" ją w rękach.

Dzieci przewijano na łóżku. Pieluszki składano na pół po przekątnej, nadając im w ten sposób kształt trójkąta. Na nim umieszczano dziecko. Jeden z rogów  (ten z kątem 90 stopni ;) zawijano  od pupy dziecka i "łapano" go z przodu dłuższymi bokami, które zakładano na siebie. Dziecko leżało w samej pieluszce i koszulce - nie ubierano mu spodenek, pajacyków - tych po prostu nie było. Tak ubrane  niemowlę ciasno spowijano i wkładano do kołyski.

Gdy dziecko zmoczyło pieluszkę- co od razu odczuło i komunikowało w formie płaczu, szybko ją zmieniano. By podnieść pupę niemowlaka łapano go jedną ręką  za obie nogi w okolicy stóp i wznoszono. Skórę wycierano do sucha zdejmowaną pieluchą i zakładano nową. Dzięki temu do odparzeń dochodziło bardzo rzadko.

Dodatkowo skóra natłuszczana była grubą warstwą masła, co chroniło ją przed podrażnieniami. Jeśli mimo tego się pojawiły - za najlepszy lek uchodziła mąka ziemniaczana, którą sypano, niczym pudrem.

Pieluchy prano w szarym mydle, wcześniej wypłukując nieczystości w zimnej wodzie.  Jeśli ręczne pranie nie dawało wystarczających efektów,  dawano je do gotowania (z dodatkiem mydła). W zimie suszono je nad piecem, w lecie na zewnątrz   - na sznurkach. Wyjątkiem była tu jednak wietrzna pogoda - wierzono bowiem, że suszone na wietrze pieluchy będą u dziecka przyczyną ... Wzdęć.

Czas pieluchowania kończył się najczęściej w okolicach pierwszych urodzin.  Pieluchy stawały się niewygodne, a przy wyraźnie odczuwalnej wilgoci, dzieciom łatwiej było skojarzyć jej przyczynę i zacząć naukę  siadania na nocnik. Te powstawały po wydrążeniu w kawałku drewna odpowiedniego wgłębienia.

Jak uczono ? Przez obserwację i naśladowanie starszego rodzeństwa oraz kuzynostwa.
Tak, jak zresztą wielu innych ważnych umiejętności...

Komentarze

  1. Jestem w lekkim szoku, dobrze było się tego dowiedzieć.😊

    OdpowiedzUsuń
  2. 23 yrs old Sales Representative Derrick Pedracci, hailing from Maple Ridge enjoys watching movies like "Flight of the Red Balloon (Voyage du ballon rouge, Le)" and Origami. Took a trip to Historic Fortified Town of Campeche and drives a Ferrari 250 LM. strona

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty